Mein Kampf George Taboriego w Teatrze Dramatycznym w Elbl±gu

W ramach edukacji teatralnej uczniowie ZSE wraz z nauczycielami (Lucyn± Bieliñsk±-Sytek, Alicj± Negowsk± oraz Lucyn± Szczypior) wybrali siê do Elbl±ga w dniu 9. pa¼dziernika 2013 na kolejny oferowany przez tamtejszy teatr spektakl, tym razem jednak odgrywany na Ma³ej Scenie. Niesamowite wra¿enia gwarantowa³a blisko¶æ aktorów, poniewa¿ widzowie siedzieli praktycznie na scenie.

Spektakl nosi tytu³ „Mein Kampf”, podobnie jak zakazane dzie³o Adolfa Hitlera. Nie jest to jednak¿e sztuka, która przybli¿a idea³y znanego wszystkim dyktatora. Wrêcz przeciwnie – jej celem jest o¶mieszenie samej postaci oraz pokazanie, jak ³atwo jest cz³owiekowi wpa¶æ w pu³apkê ideologii i jak bardzo tragiczne mo¿e to byæ dla ludzi.

Autor sztuki, na podstawie której napisano scenariusz do „Mein Kampf”, Wêgier z ¿ydowskimi korzeniami, dorasta³ i studiowa³ w Berlinie, który musia³ opu¶ciæ z powodu swojego pochodzenia. Uda³o mu siê unikn±æ obozu koncentracyjnego. Jego ojciec jednak nie mia³ tyle szczê¶cia. Matka natomiast stoczy³a wygran± walkê z nazistowskimi prze¶ladowcami, co zaowocowa³o sztuk± napisan± przez Taboriego pt. „Courage mojej matki”. W m³odo¶ci przyja¼ni³ siê z pewnym nazist± i pozna³ jego sposób my¶lenia, co mog³o mieæ wp³yw na powstanie sztuki o walce Hitlera.

Re¿yserem elbl±skiej sztuki jest Adam Hofman, którego uczniowie naszej szko³y znaj± ju¿ z ogl±danego kilkukrotnie w Elbl±gu „Skrzypka na dachu”.

A co mo¿na opowiedzieæ o samej sztuce? Na pewno to, ¿e sprawia ogromne wra¿enie. Chyba ¿aden z widzów nie pozosta³ obojêtny na doskona³± grê aktorsk± pana Wojciecha Rydzio, który niesamowicie wiernie odtworzy³ postaæ Hitlera – demagoga, doktrynera, charyzmatycznego przywódcê III Rzeszy, a przy tym cz³owieka maj±cego swoje u³omno¶ci, które stara³ siê ukryæ przed ¶wiatem.

Postaæ szokuj±ca, wzbudzaj±ca niechêæ, zosta³a tu pokazana „na starcie” swojej drogi do w³adzy. Adolf Hitler to pocz±tkuj±cy artysta, próbuj±cy dostaæ siê do Akademii Sztuk Piêknych w Wiedniu, który po odrzuceniu go przez komisjê rekrutacyjn± i nazwaniu „malarzem pokojowym”, wraca do wiedeñskiej noclegowni dla bezdomnych, gdzie spêdza kilka lat, przyja¼ni±c siê pewnym ¿ydem. I tu zaczyna siê sztuka. Ów przyjaciel, Schlomo Herzl, przygarnia m³odego ideologa, którego nie mo¿e znie¶æ nikt inny i opiekuje siê nim niczym matka. Obraz Hitlera w sztuce poddany jest karykaturze, jednak nie to jest g³ównym celem dramatu. Schlomo inspiruje Hitlera, aby zaj±³ siê polityk±. Wys³uchuje jego opisu ¶wiata, w którym nie ma miejsca na ¿adne „kr±g³o¶ci”. Hitler pokazuje przyjacielowi sw± nienawi¶æ do ¶wiata, chce aby ¶wiat by³ bardziej kanciasty, aby ludzie dopasowali siê do takich form, które bêd± akceptowane przez boga, za jakiego dyktator siê uwa¿a³. A je¶li kto¶ siê nie dostosuje, czeka go likwidacja („ostateczne rozwi±zanie”). Schlomo jest przera¿ony nienawi¶ci± Hitlera. My¶li, ¿e je¶li uda mu siê zaraziæ Hitlera mi³o¶ci± do ludzi, przestanie on byæ gro¼ny. Niestety, spektakl koñczy siê wypowiedzi± Schloma mówi±c±, ¿e najgorzej jest daæ niektórym ludziom zbyt du¿o mi³o¶ci, bo to ich psuje.

Bardzo gorzkie przes³anie tej sztuki powoduje, ¿e ¶miech towarzysz±cy widzom podczas scen o¶mieszaj±cych Adolfa, przeradza siê w p³acz nad losem ¶wiata i nad Holocaustem.

Sztuka staje siê przestrog± – jak ³atwo jest popa¶æ w skrajno¶æ i zapomnieæ o podstawowych warto¶ciach. Przypomina siê lektura „J±dra ciemno¶ci” Josepha Conrada – kapitan Marlow, jej bohater, te¿ dostrzeg³, ¿e w ¶wiecie bez warto¶ci i zasad oraz bez mechanizmów strzeg±cych cz³owieka przed nim samym, mo¿e doj¶æ do nadu¿yæ. Niektórzy ludzie powinni byæ powstrzymywani przed swobodnym dzia³aniem.

„Mein Kampf” ostrzega przed mo¿liwo¶ci± powtórzenia siê historii, przed holocaustem rozgrywaj±cym siê na co dzieñ w ró¿nych miejscach. Nie mo¿na o tym zapominaæ.

 

(L.B.)